![]() | Sebastian Buczek |
| Prezes Zarządu Quercus TFI S.A. |
W sierpniu i październiku niemieccy inwestorzy przeżywali trudne chwile. Wyglądało na to, że DAX przełamał długoterminowy trend wzrostowy i że na kolejne rekordy trzeba będzie dłużej poczekać. Niemcom, podobnie jak i szerokiemu rynkowi u nas, we znaki dał się konflikt ukraińsko-rosyjski.
Ale w ostatnich dniach DAX ustanowił właśnie… nowy rekord hossy, kończąc w ten sposób dyskusję czy niemieckie akcje wrócą do łask.
Na powyższym rocznym wykresie sytuacja może nie prezentuje się nadzwyczaj optymistycznie, ale jeśli popatrzymy na poniższy 3-letni, to trudno nie zauważyć trendu i prawdopodobnie dalszego kierunku.
Reasumując, niemieckie akcje odpoczęły przez kilka miesięcy. Tańsza ropa i słabsze euro dają szanse na kontynuację trendu. Ryzykiem jest, jak w naszym przypadku, zachowanie Rosji. Ale też i nie zapominajmy, że w razie czego czuwa ECB.

