Dwa oblicza Wall Street w listopadzie | Qnews - Edukacyjny Portal Dla Inwestorów

newsletter

quercus

Dwa oblicza Wall Street w listopadzie

Bądź na bieżąco! Zapisz się na NEWSLETTER
Jeszcze więcej przemyśleń: @TomaszHondo

Listopad był siódmym miesiącem nieprzerwanej zwyżki amerykańskiego indeksu S&P 500, choć jednocześnie listopadowy wzrost był już symboliczny, najsłabszy w całej tej serii.

 

Rys1

 

Warto jednak zwrócić uwagę, że pod tym ledwie obronionym dodatnim wynikiem w listopadzie kryją się "podskórnie" silne rozbieżności pomiędzy różnymi grupami akcji wchodzącymi w skład zbiorczego S&P 500. Ciekawe przykładowo jest to, co w ostatnim miesiącu wydarzyło się z notowaniami subindeksów obrazujących tzw. czynniki inwestycyjne (factors).

Z jednej strony korektę zaliczyły mocno "rozgrzane" ostatnio tematy, takie jak spółki typowo "wzrostowe" (Growth), czy też określane jako "High Beta" (czyli takie, których notowania reagują mocno na zmiany ogólnej koniunktury giełdowej). Przykładowo, subindeks Pure Growth ("czysty wzrost") odnotował przecenę największą od czasu kwietniowej zawieruchy wywołanej przez cła Trumpa. A subindeks High Beta przerwał 7-miesięczną serię zwyżkową.

Z drugiej strony korektę tych rozgrzanych tematów wykorzystały dość zapomniane ostatnio segmenty rynku, takie jak spółki o niskiej zmienności notowań (Vol Volatility), tzw. wartościowe (Value), czy też dywidendowe. Przykładowo, dla S&P 500 Low Volatility listopad był najlepszy od roku.

 

Rys2

Źródło: S&P Dow Jones Indices

Rzecz jasna, te listopadowe przetasowania nie muszą oznaczać, że tak samo będą wyglądać kolejne miesiące, ale są bez wątpienia okazją, by zerknąć na długoterminowe zależności. Porównajmy przykładowo spółki o niskiej zmienności i o wysokiej Becie.

Zgodnie z samą nazwą, subindeks akcji o niskiej zmienności bywa "nudny" w trakcie silnej hossy na rynkach. Przykładowo, w ostatnich kilkunastu praktycznie stał w miejscu, podczas gdy Wall Street ekscytowała się boomem AI. Jednak na długą metę ta niska zmienność okazuje się raczej zaletą, bo ta kategoria walorów nie przeżywała tak drastycznych załamań notowań, jak to miało miejsce niejednokrotnie w przypadku spółek typu "High Beta".

Rys3

 

Wszystko to ma na celu nie tyle przekonywać, że dany zestaw charakterystyk spółek (factor) jest zawsze najlepszy (każdy miewa słabsze okresy), ale pokazuje, że we wnętrzu S&P 500 - ostatnio zdominowanego głównie przez spółki wzrostowe i "High Beta" - kryją się też zapomniane tematy. Innymi słowy, do przysłowiowego "worka" pod nazwą S&P 500 "wrzucone" są rozmaite spółki o różnych charakterystykach - i tu jest pole do popisu dla aktywnych zarządzających.


Tomasz Hońdo, CFA, Quercus TFI S.A.

tomasz.hondo@qtfi.pl
Artykuł wyraża poglądy autora i nie stanowi oficjalnej rekomendacji Quercus TFI S.A.

Info

Quercus TFI S.A.:

nasza misja ESG

to edukacja ekonomiczna

Barometry Qnews.pl

Zagłosuj

Najwyższą stopę zwrotu w 2026 roku przyniesie:

Wybory