Wall Street kontra giełdowa reszta świata | Qnews - Edukacyjny Portal Dla Inwestorów

newsletter

quercus

Wall Street kontra giełdowa reszta świata

Bądź na bieżąco! Zapisz się na NEWSLETTER

Rok 2024 zapisuje się na kartach giełdowej historii jako rok triumfu amerykańskich akcji nad przysłowiową "resztą świata". W chwili pisania tego komentarza indeks S&P 500 TR (z dywidendami) jest 29,2 proc. na plusie od początku roku, podczas gdy obejmujący ową resztę świata indeks MSCI ACWI ex USA dał od początku roku stopę zwrotu równą 9,6 proc. Oznacza to, że różnica w tegorocznych stopach zwrotu między tymi benchmarkami dochodzi już prawie do 20 punktów procentowych (!).

Jeśli w tym globalnym kontekście umieścić polskie akcje, reprezentowane przez szeroki WIG, okazuje się, że ich zachowanie zadziwiająco wiernie wpisuje się w zachowanie wspomnianej "reszty świata". Ten fakt przeczyłby obiegowej opinii, że losy WIG-u uzależnione są przede wszystkim od czynników lokalnych - wręcz przeciwnie, na dłuższą metę jego trendy podyktowane są raczej przez trendy globalne.

Rys1

Giełdowa "reszta świata" to w praktyce obecnie: Japonia (14,2% indeksu), Wlk. Brytania (9,3%), Kanada (8,4%), Chiny (7,9%), Francja (6,8%) i inne kraje (53,4%).

Jak prawie 20-punktowa, tegoroczna przewaga amerykańskich akcji nad resztą świata wygląda na tle historii? Jest to bez wątpienia jeden z najlepszych wyników, niemal tak dobry jak w 2021 roku - wtedy akurat nie był to pozytywny prognostyk dla Wall Street w kolejnym roku, w którym to amerykański indeks spadł nieco mocniej niż inne rynki. Z drugiej strony, w drugiej połowie lat 90. zdarzały się lata z jeszcze większą przewagą (rekord: 31,3 pkt. proc. w 1997).

Rys2

 

Powyższy wykres pokazuje jednak też coś jeszcze - mimo tego, że na ogół amerykańskie akcje wygrywają rywalizację, tak jak w tym roku, to jednak przecież zdarzały im się też okresy gorszego niż reszta świata zachowania. Najdłuższa taka seria trwała aż 6 lat z rzędu (!) - od 2002 do 2007. Ta rekordowa seria słabości miała miejsce po rekordach relatywnej siły Wall Street we wspomnianej drugiej połowie lat 90. To prosty powód, dla którego lepiej nie przekreślać przy budowie portfela przysłowiowej reszty świata, mimo że w ostatnich latach pozostaje ona (bardzo podobnie jak nasz WIG) daleko w tyle za USA.


Tomasz Hońdo, CFA, Quercus TFI S.A.

tomasz.hondo@qtfi.pl
Artykuł wyraża poglądy autora i nie stanowi oficjalnej rekomendacji Quercus TFI S.A.

Info

Quercus TFI S.A.:

nasza misja ESG

to edukacja ekonomiczna

Barometry Qnews.pl

Zagłosuj

Najwyższą stopę zwrotu w 2026 roku przyniesie:

Wybory