Bądź na bieżąco! Zapisz się na NEWSLETTER
Jeszcze więcej przemyśleń: @TomaszHondo
Raptem w październiku pisałem o tym, że indeks TBSP, gromadzący tzw. hurtowe (sprzedawane na przetargach, a potem notowane na rynku wtórnym) obligacje skarbowe o stałym oprocentowaniu, znalazł się 7 proc. na plusie od początku roku. Teraz, gdy końca dobiega listopad, stopa zwrotu liczona od początku roku jest już coraz bliżej progu +9 procent (na razie doszła do 8,7 proc.).
Pod tym względem obligacje stałoprocentowe wygrywają w tym roku z innymi kategoriami papierów skarbowych (przykładowo, indeks instrumentów o zmiennym oprocentowaniu jest niecałe 5,5 proc. nad kreską) i jednocześnie rywalizują nawet z obligacjami korporacyjnymi, szczególnie z tymi o wyższym poziomie ryzyka.

Dlaczego ten rok jest tak udany dla tej kategorii instrumentów dłużnych? Pomagają przede wszystkim trwające obniżki stóp procentowych w Polsce, przy relatywnie gołębiej polityce banków centralnych w USA i Europie (Fed zastanawia się nad kolejnymi obniżkami, ECB jest po cięciach stóp).
Na poniższym wykresie przypominamy, jak kluczowe znaczenie dla obligacji stałoprocentowych ma kierunek zmian poziomu stóp. Kiedy RPP agresywnie podnosiła stopy (jesień 2021 - połowa 2022), indeks TBSP przeżył bezprecedensową w swej historii bessę, bo wyższe stopy popchnęły w górę przyszłą rentowność obligacji, a wyższa rentowność to automatycznie niższe ceny instrumentów stałoprocentowych.
Obecnie obserwujemy mechanizm odwrotny. Obniżki stóp pociągają stopniowo w dół rentowność obligacji, a to oznacza wzrost ich notowań na rynku wtórnym.

Pojawia się pytanie - czy ten korzystny dla instrumentów stałoprocentowych trend ma jeszcze szanse się utrzymać? Z oczekiwań ekonomistów wynikałoby, że tak, choć większość obniżek stóp już prawdopodobnie za nami. Przypomnijmy, że ze szczytowego punktu stopa referencyjna NBP została już łącznie zredukowana o 250 punktów bazowych (2,5 pkt. proc.), z 6,75 proc. do 4,25 proc. To, jak bardzo kolejne obniżki przybliżą ją ku pułapowi 3 proc., będzie zależało od powiązanych ze sobą czynników takich, jak tempo inflacji, tempo wzrostu gospodarczego (to ma w kolejnych kwartałach przyspieszać), działania głównych banków centralnych, czy wreszcie względy polityczne.
Reasumując, wygląda na to, że na tym jeszcze nie koniec środowiska korzystnego dla obligacji stałoprocentowych, których indeks TBSP wypracował już niemal 9 proc. stopy zwrotu, licząc od początku roku.
Tomasz Hońdo, CFA, Quercus TFI S.A.
