Cztery długoterminowe refleksje po zdobyciu 100 tys. punktów | Qnews - Edukacyjny Portal Dla Inwestorów

newsletter

quercus

Cztery długoterminowe refleksje po zdobyciu 100 tys. punktów

Bądź na bieżąco! Zapisz się na NEWSLETTER

Niedawne przekroczenie przez WIG poziomu 100 tysięcy punktów skłania do dalszych, długoterminowych refleksji.

Zerknijmy na wykres indeksu obejmujący trzy dekady. Nanieśliśmy tu linię tzw. regresji (trendu), wokół której WIG rośnie na przestrzeni lat, oraz odchylenia od tej długoterminowej normy.

Rys1

 

Refleksja nr 1

+6,9% w skali roku - tyle wynosi znormalizowane długookresowe tempo zwyżki WIG-u, obrazowane przez linię regresji (która biegnie przez środek pasma wahań indeksu). To nie jest "mistrzowski" rezultat (byłoby lepiej, gdyby nie ciążące od lat niektóre państwowe spółki), ale wystarczy teoretycznie na osiągnięcie stopy zwrotu równej 40 proc. w ciągu pięciu lat oraz niemal podwojenie kapitału w ciągu dekady.

Pamiętajmy, że WIG jest indeksem typu dochodowego, co oznacza, że niemały wkład w jego długoterminowy wzrost mają dywidendy (które zgodnie z metodologią są reinwestowane w indeks). Obecnie wg danych GPW stopa dywidendy dla tego benchmarku wynosi 3,8 proc.

Refleksja nr 2

200 tysięcy punktów - na takim kolejnym "epokowym" poziomie linia regresji znajdzie się za niecałe 12 lat, czyli w 2037 roku. Dużo szybciej, bo za niecałe 8 lat (w 2033) znajdzie się tam górna (czerwona) linia, obrazująca tzw. odchylenie standardowe powyżej linii regresji (czyli powyżej normy). Innymi słowy, w scenariuszu optymistycznym kolejne podwojenie wartości WIG-u może przyjść dużo szybciej.

Refleksja nr 3

125 tysięcy punktów - w tej okolicy znajdzie się czerwona linia (scenariusz optymistyczny) na koniec tego roku. Z kolei linia regresji urośnie do 96,5 tys. pkt. - oznacza to, że WIG już teraz jest ok. 5 proc. powyżej tego "znormalizowanego" celu. Oczywiście o bańce spekulacyjnej trudno byłoby obecnie mówić - takim stanem rzeczy nazwać by można dopiero przekroczenie czerwonej linii.

Refleksja nr 4

Poniżej 65 tysięcy punktów - w tej okolicy znajduje się obecnie zielona linia, obrazująca silne odchylenie w dół od normy. Wywróżenie momentu, w którym WIG znów dotknie (lub nawet przebije) tę dolną granicę, jest niezwykle trudne, bo historycznie dochodziło do tego tylko w najbardziej dramatycznych, kryzysowych okolicznościach (z drugiej strony, były to też najbardziej intratne okazje do dużych zakupów).

Reasumując, niedawne przekroczenie przez WIG pułapu 100 tysięcy przypomina o tym, że mimo różnych perypetii po drodze, na długą metę główny indeks polskiej giełdy rośnie. Długoterminowe, znormalizowane tempo tej zwyżki to prawie 7 proc. W scenariuszu mocno optymistycznym WIG do końca roku mógłby urosnąć w okolicę 125 tysięcy punktów (ale osiągnięcie takiego pułapu byłoby okupione symptomami przegrzania).


Tomasz Hońdo, CFA, Quercus TFI S.A.

tomasz.hondo@qtfi.pl
Artykuł wyraża poglądy autora i nie stanowi oficjalnej rekomendacji Quercus TFI S.A.

Info

Quercus TFI S.A.:

nasza misja ESG

to edukacja ekonomiczna

Barometry Qnews.pl

Zagłosuj

Najwyższą stopę zwrotu w 2026 roku przyniesie:

Wybory